Spontaniczna akcja pomocy szycia maseczek dla naszej Caritas rozpoczęła się niespełna kilka dni temu, a już mamy jej pierwsze efekty.
Rozpoczęło się od zapytań Pań szyjących na maszynach na własne potrzeby i wiral ruszył na dobre. W Motyczu, nieopodal Lublina zgłosiło się kilka Pań (Pani Grażynka, Janinka i Hania), które mają maszyny i wyraziły chęć pomocy. W zeszły czwartek, popołudniem otrzymały materiały wraz z szablonem. Niespodziewanie do pracy dołączyli też ich mężowie – p. Krzysztof i p. Stanisław, w roli krojczych i dostawców elementów uszytych. Panie podzieliły między siebie role i przystąpiły do dzieła (jedna wykończenie, a reszta szycie troczków). Na tym nie koniec. Do akcji mieszkańców Motycza przyłączyły się Panie Agnieszka z Tereszyna, a także Kasia i Dorota z Motycza Leśnego, które indywidualnie w domowym zaciszu z wielkim zaangażowaniem szyja kolejne maseczki.
Tak zwarta ekipa w poniedziałkowe popołudnie przekazała nam 135 bawełnianych, wielorazowych maseczek. Nam pozostaje już tylko uprać je w wysokiej temperaturze i przekazać wolontariuszom, potrzebującym. To się nazywa pomoc i organizacja! Dziękujemy.
Chętne osoby, które również chcą zaangażować się w akcję szycia maseczek prosimy o kontakt z Agatą, która koordynuje całą akcję i czeka na sygnały od Was pod numerem tel. 696 259 781.